zaskoczona...
Dzisiejszy dzień zaskoczył mnie podwójnie!!! właściwie jednego to mogłam się spodziewać..a mianowicie tego,że pierwszy DZIEŃ LATA będzie tak jesienny..kolejne zaskoczenie to-murarze! w tak pochmurny dzień przyszli do pracy i nawet sporo zrobili
pokój z oknem dachowym obok łazienki
Korytarz na parterze
i klatka schodowa...wyobrażacie sobie ile murarze się o marudzili ,że nie chcemy prostej klatki tylko taką z zaokragleniem...ale ładnie im wyszła mimo wszystko
pokój z balkonem (ten taki ze skosami)
Łazienka
Nsza sypialnia
,,,i z drugiej strony (od ścianki kolankowej) oraz wejście do garderoby
Tak poza tym był dziśu nas elektryk i przez 2 godz wyznaczaliśmy gniazda na kontakty oraz włączniki świateł-ale to okropna sprawa kiedy trzeba tak wszystko określić nie mając tak naprawdę żadnego punktu zaczepienia....a może za kilka lat bedę chciała inaczej wszystko ustawić niz Dziś?! ach!!! Ciężka sprawa