Sadzić krzewy czy nie??? hmm
Słuchajcie kochani!
ostatnio przy odśnieżaniu na Naszym Nowym podwórku wpadłam w głeboki zamysł!Otóż zastanawiaałam się i nadal zastanawiam czy sadzić krzewy przed domem? Jak mają byc takie zimy jak ta tegoroczna to nie wróże krzaczkom długiego zycia... a wymysliłam sobie taki fajny projekt ogrodu i... klapa bo gdzie my podziejemy te ogromne ilości sniegu??????!!!! Taeraz w moim "ogrodzie"miejsce krzewów zajmują te oto górczaste stosy sniegu...Pcały podjazd mamy w kostce i mus jest odsnieżać...nie wiem...nie wiem....Może ktoś wie co mozna robic z takim śniegiem?? nie potrzebnym...gdybym mieszkała gdzies blisko stoków narciarskich to zawoziłabym im za darmo a tak?
popatrzcie sami:
cos takiego chciałam...Przepraszam grafików za to szkaradztwo
takie mam rabaty
a takie coś w przybliżeniu dalekim chciałam zrobic
i tu i tam:
No i jeszcze strona wzdłuż podjazdu do garażu mają być drewutnie
CZY ktoś mi cos na to poradzi??? Kurcze mogłam do Australii wyjechać ! NIE!!!! wtedy moje krzewy by spłoneły