Piec-kotłownia
Kilka dni temu przyjechał wraz z hydraulikami nasz piec do kotłowni.Panowie mieli nie lada problem żeby go wnieść do naszej kotłowni do piwnicy.Dodatkowym utrudnieniem poza jego wagą był piasek wokół naszej Belli-nijak nie dało się go przesuwać ,toczyć itp... Trzeba było po pierwsze poukładać chodniczek z desek i podestów...potem po rurce jakoś "przejechał" pod schody prowadzące do piwnicy...gdzie z kolei napotkał kolejny problem -schody...ale mój mąż na szczęscie był w okolicy i z pomocą dekarskich lin i uprzęży powolutku Nasz piec zjechał do piwnicy teraz czeka na swoją kolej aby zostać zamontowanym...
Dojechało także kilka kaloryferów...
Zdjęcia niestety nie są najlepszej jakości ponieważ niedość ze zrobione zostały telefon to jeszcze w piwnicy i dość późnym dniem...
oto i Nasz piecuś:
z bilerem...
kaloryfer do piwnicy...
wiatrak (do pieca jak się domyslam )
zawory...
i... nie mam pojęcia co to jest al eteż do pieca
i Nasze słoneczko kochane
MIŁEGO DNIA