szpachelka w dłoń....
Dzisiaj własnie mój mężuś zakonczy szpachlowanie dziur i dziurek na poddaszu...ugadaliśmy się ze te mniejsze dziurki ja będą szpachlowała w godzinach wieczornych kiedy to moja mamusia wróci z pracy i zabierze do siebie wnusia, ale....
....po dłuzszej nieobecności na budowie...zachodzę a tam już 2 pomieszczenia skończone!- kiedy zapyatałam Krzyska dlaczego zabrał mi moją część pracy w nowym domu ,odparł:"chyba nie chciałbys wyglądać tak jak Ja?????"...
...podobno teraz moim wkładem w ten nowy domek ma być białkowanie ścian...
ZOBACZYMY!!!!!!
pokoik ze skosami i balkonem
Mateuszek też się dzisiaj wdrapał na górę po drabinie(i sie nie bał) zobaczyć jak wygląda sprawa z jego pokoikiem
łazienka
..i wreszcie pokoik najmniejszego czlonka rodziny
sypialnia+ garderoba
Jeszcze pozostało dopieszenie powierzchni i jedziemy z pędzlem(wałkiem) i farbą !!!!