ściany parteru...
Dzisiaj powstało kilka "kawałeczków" ścian na naszym parterze....także już miałam okazję postawić nogę w swoim przyszłym salonie Murarze obiecali że jutro już będzie więcej widać a około wtorku zaczną działać z kolejnym stropem -o ile pogoda dopisze...chociaż biorąc pod uwagę co się dzieje w Polsce, jakie powodzie to MY mamy ogromne szczęście.Głęboko współczuję ludziom którym woda zabrała cały dorobek życia...Ja, widząc jak te ścianki mojego przyszłegoi domku pną się do góry-czuję ogromną radość...wyobrażam sobie jaki smutek ,żal muszą czuć Ci wszyscy których domy zostały zalane...PRZYKRO Mi!!!!dzis tak prażyło ,że już po skończonej pracy murarzy wylaliśmy hektolitry wody na strop....