szczyty...
Już od rana dziś szczyty naszego domku pieły się do góry (zdj z tel)Tak wygląda nasza bella zaraz po odjechaniu murarzywspiełam sie po drabinie specjalnie zeby zrobćkilka fotek od śroka ściana szczytowa nad wykuszemi cała reszta
Już od rana dziś szczyty naszego domku pieły się do góry (zdj z tel)Tak wygląda nasza bella zaraz po odjechaniu murarzywspiełam sie po drabinie specjalnie zeby zrobćkilka fotek od śroka ściana szczytowa nad wykuszemi cała reszta
dzisiaj po kilku dniowej przerwie po raz kolejny odwiedzili nas panowie z Wibro [ -dla wedlock ten uśmiech]ponieważ zalewano dziś (chyba tak sie to nazywa:)murłaty w których murarze zamocowali kotwy...komin także troszkę urósł...a mój mąż sprzątał troszkę wokół domku(głownnie worki po wapnie i cemencie oraz folię....)a wieczorkiem niewiadomo skąd i jak mieliśmy gościa na naszym poddaszu....Nasz piesek miał chyba na niego uczulenie bo nie odstepował go na krok...więc mój dzielny bohater uratował przybysza....nie było łatwo to malec ostro się bronił i próbował wpic swoje ostre szpony w mojego męża...
GRUNT żę kociak został uratowany i bezpiecznie odtransportowany do sąsiadów...Buziak dla blogowiczów
A ja byłam dziś na wizycie u swojego lekarza i na usg i dostałam takiego NEWSA: że mój maluszek nic a nic nie śpieszy się na świat...a więc data porodu odsuneła się na kolejne kilka dni....
Dzisiaj powstały ściany na poddaszu-niewiele ale zawsze coś...
na dziś to tyle bo jakaś jestem słaba....-chyba to ta parnota na dworze
No tak nie obyło sie bez poślizgu....i to prawie 5 godzinnego.Wibro tym razem nawaliło! mieli być na 7.30 a wiec murarze tak właśnie przyjechali a Wibro przybyło dopiero przed 12.00 wyobrażacie sobie jacy murarze chodzili wkurzeni?! przez 5 godz łazili z kąta w kąt.....a jak juz beton raczył sie zjawićto mnie nie było(byłam na kontroli ) i tym samym niema zdj ale zaraz mąż idzie podlewać strop to może pstryknie ze dwa zdj..
Mało widać bo już ciemno było na dworze jak Krzysiek podlewał ale zawsze to coś....
i mamy balkon nad wykuszem-mały troszkę ale ...da się wytrzymać
drugi balkon
klatka schodowa-bez schodów
DOBREJ NOCKI WSZYSTKIM BLOGOWICZOM życzymy!!!!
Była tak upalna niedziela że musieliśmy podlać terivę bo dziśok 10 przyjedzie wibro i wy;leje nam kolejną porcję betonu na nasze gniazdko
...tyle razy mówiłam mężowi ,żeby nie palił w domu -i jak słucha?! ajjjj
Jedyne "schody "na pietro jakie mamy ale niestety nie dla mnie....
....ale za 2,5 tyg i tak się tam zaproszę...
Lasek w salonie....
balkon
drugi balkon
czekamy na WIBRO........................do później kochani