Parter c.d (wpis powinien być w sobotę ale..)
W sobotę mieliśmy już tyle ścianek:
wejście na taras (str północna)
taras i wejście do piwnicy od wschodu (Północny -wschód)a 
a tutaj widzimy (jeszcze bez ścianek dziłaowych) mały pokoik łazienkę i "garderobę roboczą" mojego męża
widok od frontu
i kawałek okna z pokoiku i głowne wejście do domu (od południa)
a tutaj już strona zachodnia ,mój wymarzony SUNROOM (ta nazwa lepiej mi sie podoba niż wypust
)i... mój mąż


ponownie widok na pokoik ,łazienkę i Garderobę męża oraz klatkę schodowądo piwnicy od str wykusza
widok na jadalniei kuchnie-już się doczekać nie możemy kiedy rano kawki sie tu napijemy
ahhhh...
tutaj mamy salon i jadalnię ze str głownego wejścia i...
...mój mąż z okropnym nawykiem -papierosem!!!

Murarze obiecali że jutro już będzie więcej widać a około wtorku zaczną działać z kolejnym stropem -o ile pogoda dopisze...chociaż biorąc pod uwagę co się dzieje w Polsce, jakie powodzie to MY mamy ogromne szczęście.Głęboko współczuję ludziom którym woda zabrała cały dorobek życia...Ja, widząc jak te ścianki mojego przyszłegoi domku pną się do góry-czuję ogromną radość...wyobrażam sobie jaki smutek ,żal muszą czuć Ci wszyscy których domy zostały zalane...PRZYKRO Mi!!!!

dzis tak prażyło ,że już po skończonej pracy murarzy wylaliśmy hektolitry wody na strop....











Komentarze